16.03.2020r.
22-03-2018 / Autor: Grzegorz Urbanik
02-12-2018 / Autor: Dorota Rządzka-Urbanik
08-08-2018 / Autor: Grzegorz Urbanik
29-05-2018 / Autor: Grzegorz Urbanik
26-04-2018 / Autor: Grzegorz Urbanik
Wydawałoby się, że orzecznictwo w zakresie możliwości uzyskania zwrotu kosztów poniesionych na sporządzenie prywatnej opinii mającej na celu wykazanie zasadności i wysokości roszczeń jeszcze przed skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego jest ugruntowane i nie powinno zaskakiwać pełnomocników. Sąd Najwyższy w uchwale z 18 maja 2004r. ( sygn. akt III CZP 24/04) jednoznacznie wskazał, że odszkodowanie przysługujące z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może - stosownie do okoliczności sprawy - obejmować także koszty ekspertyzy wykonanej na zlecenie poszkodowanego. Oznacza to, że poszkodowany, który nie zgadzał się z wysokością przyznanego odszkodowania mógł zlecić wykonanie kosztorysu niezależnemu rzeczoznawcy. W przypadku potwierdzenia się przypuszczeń poszkodowanego, że wypłacona kwota odszkodowania została zaniżona, poszkodowany zazwyczaj uzyskiwał jej zwrot w postępowaniu sądowym, niezależnie od uzupełniającego odszkodowania za szkodę w samochodzie.
Bazując na przytoczonej uchwale, swoje roszczenia zaczęli formułować również
przedsiębiorcy zajmujący się obrotem wierzytelnościami (tzw. cesjami) w
zakresie szkód w pojazdach. Początkowo orzecznictwo w tym zakresie było
przychylne dla przedsiębiorców, pomimo że wykonanie opinii często nie było
zlecane przez poszkodowanego, a przez nabywcę wierzytelności. Od pewnego czasu można
jednak zauważyć zmianę w podejściu sądów do kwestii kosztów opinii - w
szczególności gdy powodem jest przedsiębiorca zajmujący się profesjonalnie
skupem wierzytelności i to on zlecił wykonanie takiej opinii. W znacznej części
prowadzonych spraw Sądy zaczynają wyrażać pogląd, że koszty prywatnej opinii
podlegają zwrotowi jedynie w przypadku, gdy jej wykonanie zostało zlecone przez
bezpośrednio poszkodowanego tj. najczęściej osobę nieposiadającą
specjalistycznej wiedzy w tym zakresie. Gdy opinia taka zlecana jest przez
przedsiębiorcę koszt opinii stanowi koszt działania przedsiębiorstwa i winien
on być pokrywany z środków własnych przedsiębiorcy (tak: Sąd Okręgowy w Lublinie, wyrok z 22
marca 2018r., IX Ga 597/17). Jednocześnie spotkać się można z poglądem odmiennym. Dla przykładu Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w wyroku z 3 lipca 2014r.
(sygnatura akt VIII Ga 5/14) powołując się na wyroki Sądu Najwyższego z 6
grudnia 2006r. (sygn. akt IV CSK 232/06) oraz z 28 listopada 2006r. ( sygn. akt
IV CSK 224/06) wskazał, że nabywca wierzytelności wstępuje we wszystkie prawa i
obowiązki zbywcy. Sam stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, a zmienia się
jedynie osoba wierzyciela.
Mając na uwadze powyższe rozbieżności, a także niebagatelną skalę roszczeń Sąd Okręgowy w Częstochowie postanowił zwrócić się z pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego. Zagadnienie prawne zostało zarejestrowane pod sygnaturą akt III CZP 33/18, zaś Sąd Najwyższy ma odpowiedzieć na pytanie "czy koszt prywatnej opinii sporządzonej na zlecenie podmiotu, który w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zajmuje się skupywaniem wierzytelności odszkodowawczych, pozostaje w normalnym związku przyczynowym, o jakim mowa w art. 361 § 1 k.c. ze zdarzeniem wywołującym szkodę, a tym samym stanowi składnik uszczerbku majątkowego podlegającego wyrównaniu w formie odszkodowania, czy też odrywa się od wskazanego związku przyczynowego i wchodzi w zakres ryzyka gospodarczego, a tym samym powinien być traktowany, jako nie podlegająca refundacji w formie odszkodowania, inwestycja gospodarcza?"
Rozstrzygnięcie w tym zakresie
będzie miało duże znaczenie dla rynku ubezpieczeniowego w Polsce. Co prawda
pojedyncze roszczenia nie są wysokie i wahają się w granicach od 200,00 zł do 600,00
zł, jednak biorąc pod uwagę skalę roszczeń rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego
może otworzyć lub zamknąć drogę do formułowania roszczeń wartych w skali roku
miliony.